Czy wiesz, że…
Szkoła to budynek przeznaczony do nauki – to każdy wie, nawet przedszkolak. Ale, gdy powiem: „Szkoła to wspaniałe miejsce do zabawy, zawierania przyjaźni, a nawet do spania” – to nie każdy tak odpowie. Dlaczego? Bo nie uczestniczył w „Nocowisku” klasy Ve.
FOTORELACJA
Tuż przed feriami w piątek 8 lutego ok.godz.18.30 uczniowie Ve ponowie spotkali się w szkole. Wyposażeni w karimaty, śpiwory, dmuchane materace, przytulanki, no i oczywiście w „łakocie” takie jak: babeczki, faworki, ciasto czekoladowe, drożdżówka i inne przeróżne ciasteczka za które bardzo dziękujemy rodzicom. Jednak naszym celem nie było jedzenie, a tym bardziej spanie. To by było zbyt proste! Po zakwaterowaniu się w sali (sypialni) i omówieniu zasad, które musieliśmy przestrzegać zaczęliśmy się bawić. „Raz, dwa, trzy baba Jaga patrzy’ , „Ciuciubabka” to zabawy, dzięki którym śmialiśmy się do łez. Po przypomnieniu sobie zabaw z wczesnego dzieciństwa Tosia z koleżanką z ósmej klasy Wiktorią Deja z którą trenuje akrobatykę i tańczy w klubie tańca uczyły nas tańczyć. Nauka szła opornie, ale dziewczyny miały duuużo cierpliwości do nas i w rezultacie wynik był nienajgorszy. Ręce i nogi pozostały całe. Po tym przyjemnym wysiłku wraz z Panią Beatą ( mamusią Jakuba, która opiekowała się nami razem z naszą wychowawczynią- panią Asią) przygotowaliśmy kolację. Była smaczna i nie długo trwała, bo nie mogliśmy doczekać się rozgrywek w piłkę. Zabawa była przednia! Wszyscy świetnie się bawili! Przed „spaniem” były bajeczki. Zasnęliśmy skoro świt. A w sobotę – zbyt szybka pobudka, przetarcie oczek, śniadanko no i… niecierpliwi rodzice, którzy zbyt szybko przyszli po nas, szkoda! Musimy to powtórzyć!
Uczniowie klasy Ve